Unia Europejska każe nam zmienić budżet
Treść
Jeszcze w tym roku Warszawa musi podjąć odpowiednie działania mające na celu obniżenie zbyt wysokiego deficytu budżetowego - uznali unijni ministrowie finansów obradujący wczoraj w Brukseli. Poparli w ten sposób stanowisko Komisji Europejskiej w tej sprawie. Do 27 sierpnia Polska ma czas na przedstawienie zmodyfikowanej, znacznie "ambitniejszej" wersji krajowego budżetu. Dostało się także Włochom, których deficyt w ubiegłym roku wzrósł do 5,7 procent.
Polskę w Brukseli reprezentowały Marta Gajęcka oraz Katarzyna Zajdel-Kurowska, podsekretarze stanu w Ministerstwie Finansów.
Zgodnie z kryteriami Unii Europejskiej deficyt budżetowy państwa w danym roku może wynosić najwyżej 3 procent. Tymczasem Polski - zgodnie z szacunkami Ministerstwa Finansów - w 2007 roku wyniesie 3,4 procent. "Jeśli sytuacja ekonomiczna w roku bieżącym będzie tak dobra, jak to prognozuje KE (wzrost PKB na poziomie 6 proc.), nie ma żadnego ryzyka, że deficyt przekroczy prognozowaną wartość 3,4 proc., istnieje natomiast poważna szansa, że zbliży się do wartości referencyjnej 3 proc. PKB, co pozwoli na wyjście z procedury nadmiernego deficytu" - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na stronach polskiego resortu finansów.
Polskiego optymizmu nie podziela jednak strona unijna. Zdaniem Komisji Europejskiej, obniżenie deficytu nie będzie możliwe bez reformy wydatków państwa. Niedawno KE po prostu stwierdziła, że to wydatki Warszawy są "powodem do obaw". Wczoraj UE zmieniła ton wypowiedzi na znacznie ostrzejszy. Stwierdziła, że dotychczasowe wysiłki podejmowane przez polskie władze były niedostateczne oraz że deficyt może się jeszcze zwiększyć mimo wzrostu gospodarczego, ponieważ rząd nie robi wystarczająco dużo, by zreformować wydatki państwa. Ponadto oświadczyła, że nie zamierza czekać do 2009 roku, kiedy to Polska zamierzała osiągnąć wymagany przez Unię Europejską poziom PKB.
Ostre słowa padły także pod adresem Włoch. Rada UE ostrzegła, że Rzym musi uściślić przekazane Brukseli informacje dotyczące planów budżetowych na bieżący rok. Ponadto skrytykowała włoski rząd za brak szczegółów na temat sposobów obniżenia deficytu po 2007 roku.
AMJ
"Nasz Dziennik" 2007-02-28
Informacja z serwisu www.iap.pl
Autor: wa