Powróciła akwarela Kossaka
Treść
Wczoraj do Muzeum Lubelskiego powrócił zaginiony w czasie II wojny światowej "Portret Andrzeja Korwina Piotrowskiego" pędzla Juliusza Kossaka. Jest to akwarela namalowana w 1854 roku. Do zbiorów muzeum trafiła jeszcze przed 1939 rokiem.
Upozowany portret przedstawia jeźdźca na koniu. Tak sportretowany został przez J. Kossaka właściciel kilku majątków w powiatach lubartowskim i włodawskim - Andrzej Korwin Piotrowski (1819-1880). Barbara Czajkowska, kierownik Działu Sztuki Muzeum Lubelskiego zwraca uwagę na obecne w kompozycji obrazu elementy patriotyczne. - Znamienne, że mężczyzna ma konfederatkę, a na ramionach grubą burkę - tak, jak nosił ją i często był w niej przedstawiany książę Józef Poniatowski - mówi. - Są to zapewne celowe nawiązania, podkreślające patriotyczną wymowę portretu - podsumowuje.
Przypomnijmy, że Juliusz Kossak był znakomitym akwarelistą, piewcą stanu szlacheckiego. Z upodobaniem malował polowania, podobizny koni, sceny batalistyczne, historyczno-rodzajowe, jeźdźców w ujęciu portretowym. Obraz, namalowany przez 30-letniego Juliusza Kossaka, wraca do muzeum po ponad sześćdziesięciu latach. Podczas II wojny światowej, kiedy zbiory placówki zostały zinwentaryzowane przez niemieckich okupantów (w ramach akcji powszechnej konfiskaty przedmiotów o wartości artystycznej na terenie Generalnego Gubernatorstwa), akwarela otrzymała nowy numer inwentarzowy, a następnie ślad po niej zaginął.
Od 1945 r. obraz figurował na liście strat wojennych. Pojawił się jednak w 1999 r. w jednym z warszawskich domów aukcyjnych. Ponieważ muzea otrzymują katalogi dzieł szykowanych na aukcję, Muzeum Lubelskie zgłosiło, że akwarela Kossaka jest własnością placówki. Obraz został jednak z domu aukcyjnego skradziony wraz z kilkoma innymi dziełami sztuki. W wyniku działań Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji w Warszawie po siedmiu latach akwarelę odzyskano. Obecnie, po zakończeniu śledztwa, wraca do muzeum, gdzie najpierw zostanie poddana gruntownej konserwacji.
Elżbieta Skrzypek
"Nasz Dziennik" 2007-03-23
Informacja z serwisu www.iap.pl
Autor: wa